O drewnie

Naturalny, elegancki, wdzięczny materiał DIY, kilka projektów i wywiad

W tym wpisie podzielę się z wami opisem swoich projektów z użyciem drewna oraz krótkim wywiadem z osobą, która jest zawodowcem w swoim drewnianym fachu, tworząc Hica Workshop.

Zanim zacząłem pracę z drukiem 3D i korzystaniem z profili aluminiowych, częściej korzystałem z łatwości, jaką niesie ze sobą obróbka drewna. Teraz używam go głównie wtedy, kiedy przychodzi mi zrobić coś większego i wystawianego na widok, czyli np. meble. W takich projektach materiał jest częścią wrażenia estetycznego.

Korzystając z desek, wkrętów, kątowników, lakieru i kilku narzędzi zrealizowałem między innymi takie projekty:

Szafka rack
W drewnianej szafce udało mi się zmieścić moją małą centralkę i stację do testów wszelakich.
Dzięki kątownikom z nitogwintami mogłem wstawić tuj kolejne elementy w standardzie rack. Kółka dodały mobilności. Mebel nie tylko usprawnił pracę w warsztacie, ale także dobrze prezentuje się wizualnie. Mebel został wykonany z drewna sosnowego, chyba najtańszego i najbardziej powszechnego. Wszystkie jego elementy zostały połączone wkrętami i kątownikami, a następnie polakierowane. Całość została wykonana w dwa dni, a koszt to kilkadziesiąt złotych.

Małe funkcjonalne dekoracje
Z drewna sosnowego wykonałem też nosidełko na piwo oraz półkę na rośliny. Jedno wolne popołudnia, kilka gwoździ, kilka ruchów pędzlem i gotowe!

Zobacz też: Szafka do zadań specjalnych część 1.

Zamieszczam schematy, gdyby ktoś chciał je wykorzystać do stworzenia własnych konstrukcji.

Płyta wiórowa
Ostatnio coraz częściej wyłania się spod oklein jako materiał sam w sobie dobrze wyglądający, surowy. Płyta wiórowa ma swoje uroki. Ostatnio często widuję ten materiał w różnych knajpach i barach, a także w mieszkaniach.

Płyty wiórowej użyłem do zmontowania swojego biurka oraz kilku półek.

Wiedzę o drewnie zdobywałem z książek takich, jak ta, polecam!

zobacz też: Inżynier w ogródku

Swoją wiedzę czerpałem też z internetu, ale najlepszym źródłem wiedzy są oczywiście ludzie, którzy się na tym znają. Zapraszam do przeczytania mojego wywiadu z taką właśnie osobą. Mój rozmówca Marcin – tworzący Hica Workshop.

Ja: Pracujesz z drewnem, wymaga to pewnych umiejętności i wiedzy, jak je zdobywałeś?

Marcin Niewiedział: Bardzo chciałbym odpowiedzieć, że już w dzieciństwie lubiłem majsterkować i obserwowałem dziadka przy pracach stolarskich… ale hmm… wcale tak nie było. Jakieś 5-6 lat temu postanowiłem zmienić w życiu niemal wszystko i bardzo chciałem zrobić coś „ładnego”, coś zbudować. Zatem, metodą prób i błędów, a raczej błędów, błędów i błędów, uczyłem się z youtubowych tutoriali, czasem podpytując kogoś, kto robi coś podobnego. I tak, zacząłem sam pracować z drewnem.

Ja: Czy jest to Twoim zdaniem drogi sport? Przy założeniu, że ktoś chce tylko hobbystycznie, we własnym zakresie, pracować z drewnem?

Marcin: Zależy, co dokładnie chce się robić. Kiedyś wystarczył zestaw dłut, hebel, piła ręczna. Przy ich pomocy powstawały cuda, nadal powstają, goście robili np. ramy okienne, w których wszystkie frezy i rowki robili na pile, a trzeba pamiętać, że nie były to sprzęty tak precyzyjne jak drukarka 3d. Zatem można robić to za pomocą kilku narzędzi i być zadowolonym, ale im dalej, okazuje się, że potrzebujemy kolejnej piły, następnej frezarki, narzędzia które np. robi tylko jedną rzecz, ale robi ją zajebiście dokładnie. Może użyjemy go raz na miesiąc, ale chcemy go mieć, zatem ostatecznie – jest to droga zabawa.

Ja: Wspomniałeś o tych wszystkich narzędziach, to jaki byłby zestaw, Twoim zdaniem, dla osoby zaczynającej? W co powinna się zaopatrzyć? Piła, śrubokręt, jakiś lakier, co z tego jest niezbędne?

Marcin: Cały czas, to zależy od tego, co chce robić. Powiedzmy, że chce zrobić swój pierwszy stolik. Cztery drewniane nogi i blat z desek. Zatem: dobra piła ręczna, imadło, ściski stolarskie, szlifierka mimośrodowa, papiery ścierne o różnej gramaturze. Klej do drewna, wkrętarka, a nade wszystko stabilny, równy stół, który posłuży jako warsztat, na którym wszystko będzie równo stało podczas prac. Malowanie na koniec, ale to już kwestia gustu i stylu, w jakim ma być mebel.

#hica_workshop #librarycabinet #handmade #kato

Post udostępniony przez Marcin Niewiedział Kato (@hica_workshop)

Ja: To jak już mowa o drewnianych nogach i blacie z desek, to skąd brać materiały? Sklep budowlany, czy raczej szukać tartaku albo jeszcze inne źródła?

Marcin: Ja zacząłem szukać starych desek rozbiórkowych, czyli grzebałem w jakiś stertach, deskach szalunkowych, albo na strychu w moim domu rodzinnym. Zająłem się po prostu tym, co nazywa się teraz upcyclingiem Tak naprawdę na początku chodziło mi o to, żeby materiał, na którym się uczę był za free, to nie było do końca dobre, ponieważ takie drewno to często krzywe, spękane i pełne robaków deski. Ciężko złapać kąt prosty przy takim materiale. Do prac hobbystycznych najlepszy będzie skład drewna. Ważne, żeby było suche i prawidłowo przechowywane.

Ja: Widać, że umiejętności i wiedza stolarska, to spora sprawa i trzeba w to włożyć siebie ale jeśli ktoś potrzebuje najprostszej drewnianej skrzynki to polecasz spróbować się z tym, czy lepiej iść kupić gotową?

Marcin: No pewnie, że trzeba spróbować ! Nawet jak wyjdzie słabo, to to jest nasza skrzynka, najbardziej nasza, a jak się okaże że nie umiemy tego zrobić za nic w świecie… to też ok, pójdziemy do kogoś, kto umie, a ten ktoś z tego będzie miał przysłowiowy chleb… z awokado.

Ja: Super, wielkie dzięki za rozmowę!

Marcin: Bardzo mi miło.

https://www.instagram.com/hica_workshop/

https://web.facebook.com/Hica-1702063930061230/

Wrzucajcie też swoje linki do projektów z drewna!

Jeśli artykuł w jakiś sposób Tobie pomógł , możesz wpierać blog, aby nowych materiałów przybywało więcej. Zapraszam TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *